Na podstawie zapisów Księgi Sądowej zaczynających się od roku 1584 możemy sporo się dowiedzieć o XVI wiecznym Świniarsku i ludziach tu mieszkających.

Za budynkiem dzisiejszej szkoły podstawowej, nieco w stronę wodociągów, tuż po prawej znajdował się folwark ze stajniami, stodołą, więzieniem, browarem, gorzelnią oraz niewielką piwniczką. Na jego terenie zamieszkiwał dzierżawca wioski lub włodarz. Płacił stały czynsz biskupowi krakowskiemu i miał wolną rękę co do zarządzania i czerpania dochodów z Klucza Świniarskiego. W latach osiemdziesiątych XVI wieku był nim Stanisław Kępiński.

Tuż obok folwarku, stoi tam teraz stare skrzydło szkoły podstawowej, znajdowała się karczma. Właścicielem był oczywiście biskup, ale dzierżawcą Jakub Klimczak. Prowadził rodzinny interes z żoną Zofią, z domu Woleńską z Mystkowa. Małżeństwo miało trzy córki, Annę, Dorotę i Katarzynę.

Po przeciwnej stronie drogi do Nowego Sącza, wzdłuż brzegu Dunajca, który sięgał swoimi odnogami do dębu przy skręcie na stadion, rozciągały się zabudowania dziesięciu zagród półłanowych. Łan to około 24 hektary. Zagrody zamieszkiwali kmiecie, najwyższa warstwa chłopstwa. Byli zobowiązani do odpracowania trzech dni pańszczyzny sprzężajnej (z końmi lub wołami) w tygodniu w zamian za użytkowanie ziemi biskupa. Oprócz tego płacili czynsz oraz dziesięcinę dla Kościoła. To nie wyczerpywało jeszcze powinności mieszkańców, ale szerzej o tym wspomnę w książce.

Nieco niżej w hierarchii byli zagrodnicy, mieszkający we własnych chatach, ale bez ziemi ornej z której mogliby się utrzymać. Ich powinności były podobne do kmiecych, ale pańszczyzna była piesza, bez zaprzęgu.

Jeszcze niżej od nich w strukturze społeczności byli komornicy, mieszkający u kmieciów i dla nich pracujący. Bardzo często było to rodzina, starzy rodzice lub rodzeństwo bez własnego majątku, ziemi nie wolno było dzielić. Sami nie mieli zobowiązań, ale często to właśnie oni odrabiali pańszczyznę w folwarku za kmiecia.

Najniższą warstwę tworzyli wyrobnicy zwani także najmitami lub ludźmi luźnymi. Wędrowali od wsi do wsi za jakąś pracą, zimą spali w stajniach lub stodołach.

Znamy nazwiska niektórych rodzin mieszkających wówczas w Świniarsku takich jak Kobarka, Kaptur, Kasto, Kupiec, Witowski, Karcz, Papierz czy Kozik. Społeczność liczyła sobie około 50-70 osób. Na jej czele stał sołtys Jan Witowski. Przewodniczył siedmioosobowej ławie sędziowskiej składającej się z pięciu przedstawicieli Świniarska i dwóch z Bielowic. Wyboru sołtysa i ławników dokonywał włodarz Świniarska. Rozstrzygali sprawy majątkowe i zapisywali ustalenia w Księdze Sądowej. Zgromadzenie sądu wiejskiego nazywano „gajonym pod zieloną gałązką”.

Karczmarz Jakub Klimczak umiera w 1585 roku. Prawnym opiekunem wdowy i dwóch córek zostaje brat Zofii Wojciech, sołtys Mystkowa. Kobiety nie mogą wówczas samodzielnie podejmować wiążących prawnie decyzji.

Sołtys Jan Witowski spisuje swój testament „w śmiertelnej pościeli” w roku 1592. Wymienia w nim swych spadkobierców, synów Marcina i Stanisława, córki Dorotę i Barbarę a także drugą żonę Zofię. Wdowa wyjdzie powtórnie za mąż za Wojciecha Rzepkę.

Śmierć sołtysa wymusza wybory nowego, zostaje nim Jakub Kupiec. Włodarz wybiera także nowych ławników: Bartłomieja Papieża, Mateusza Kiliana, Marcina Łukasza z Bielowic, Walentego Kisła, Grzegorza Karcza, Andrzeja Borzka, Macieja Bieńka z Bielewic. Włodarzem Świniarska jest wówczas Jan Wielopolski a rządcą Tomasz Terembecki.

Anna Klimczakówna (córka Jakuba karczmarza?) sprzedaje odziedziczony po ojcu kawałek ziemi w 1597 roku. Jej opiekunem prawnym wtedy jest mąż Szymon Adamczyk, karczmarz. Dlaczego zatem Anna nie jest wymieniona wśród córek, którymi opiekuje się wujek Wojtek z Mystkowa? Jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że Anna była najstarszą córką Jakuba, już zamężną w chwili jego śmierci. Dlatego przejęła karczmę z mężem. Ziemie po ojcu sprzedaje by mąż, Szymon Adamczyk mógł odbudować kościół na lewym brzegu Dunajca, który zniszczyła powódź. Później świątynie spalą Szwedzi a następnie, już współcześnie, miejscowy wandal. Coś nie ma szczęścia ta Helena.

Tak Świniarsko kończy wiek XVI i rozpoczyna pełen niebezpieczeństw i burzliwych wydarzeń wiek XVII.

Na zdjęciu fragment Księgi Sądowej Świniarska z 1585 roku. Wpis dotyczy wyznaczenia opiekuna prawnego dla wdowy po karczmarzu Jakubie Klimczyku, Zofii i jej córek.